sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 13

Rozdział 13

w tle

Obudziłam się i powoli zwlekłam z łóżka.Zeszłam na dół.W kuchni była Rozalia, która robiła śniadanie.
-Dzień dobry- powiedziałam 
-Witaj Caroline i jak wyspałaś się?-zapytała
-Tak, w końcu się wyspałam-powiedziałam-Wiesz może gdzie mój telefon?
-Tak leży w salonie w twojej torebce-powiedziała
Wzięłam telefon i napisałam wiadomość.
,,Jestem z bratem nie martwcie się o mnie"
Wysłałam ją do wszystkich poza Harrym.
-A Nathan jeszczę śpi?-zapytałam kiedy wróciłam do kuchni
-Nie musiał wyjechać w nocy - powiedziała Rozalia-Ale kazał ci przekazać to- dodała i podała mi kopertę
Otworzyłam kopertę.Znajdowało się w niej 500 funtów(na Polskie 2,5 tysiąca złotych)
-O nie ja tego nie wezmę-powiedziałam i oddałam kopertę Rose
-Caroline, proszę bo zadzwonię do Nathan-powiedziała
Nie no jeszcze tego mi było  trzeba żeby skarżyła na mnie do starszego brata.
-Oj no dobra-powiedziałam i wzięłam kopertę razem zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do jej garderoby.
-Mogę ci coś sama wybrać-zapytała
-No pewnie-powiedziałam 
-Jej i jeszcze cię uczeszę i pomaluję-powiedziała zadowolona Rozalia
Rose wybrała mi bardzo ładny komplet link  , uczesała mnie w kłosa na bok i lekko umalował.Sama była ubrana w to .
-To co możemy jechać?-zapytała, skinęłam głową i ruszyłyśmy w stronę garażu
Pojechałyśmy samochodem Rose, który szczerze powiedziawsz był zarąbisty. Podjechałyśmy pod duże centrum handlowe.
-To gdzie najpierw?-zapytała Rozalia
-Chciałabym kupić sobie jakieś trampki-powiedziałam, poszłyśmy razem do sklepu w którym akurat była przecena.
Potem poszłyśmy kupić sobie jakieś ciuchy, kupiliśmy wiele fajnych rzeczy.A  po 3 godzinach oboje miałyśmy dość chodzenia.Poszłyśmy napić się kawy do przytulnej kawiarenki.Usiadłyśmy na fotelach i zamówiłyśmy sobie po latte.Spojrzałam na telewizor który wisiał na ścianie na przeciwko nas.Akurat leciał wywiad z One Direction. Serio?Co ja wam zrobiłam? Czy przez jeden cholerny dzień nie mogę mieć nic wspólnego z tymi całymi sławami.Ech czyli nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać ich jakże fascynującej rozmowie.
-Harry, fani zauważyli że od pewnego czasu jesteś smutny nie obecny.Co się stało-zapytał redaktor
-Miłość boli i to bardzo-powiedział
-Kto jest tą szczęściarą?-zapytał
-Prawda jest taka że spierdzieliłem całą sprawę, powiedziałem o parę słów za dużo.Więc nagle cała miłość to wszystko staje się bez użyteczne kiedy wiesz że zrobiłeś takie głupstwo.Zrobiłbym wszystko aby to naprawić-powiedział 
-Nie może być aż tak źle-powiedział dziennikarz
-No tak jest o wiele gorzej-powiedział Harry czym całkowicie zgasił redaktora
-A ty Louis jak u ciebie i El już wszystko w porządku?-zapytał żeby śię wyplątać z głuchej ciszy
Przestałam już słuchać wywiadu tylko skupiłam się na słowach Harrego. Jemu jest naprawdę głupio.!Ale dalej muszę gnębić się pytaniem Czy jestem w stanie mu wybaczyć?Prawdziwa miłość wszystko  wybaczy.
######################
Wróciłyśmy do domu z pełnymi siatami.Oboje byłyśmy zmęczone.Padłyśmy na sofę
-Jestem wykończona-powiedziała Rose 
-Ja też- przytaknęłam
-Oglądamy coś?-zapytała
-Tak ale Dvd jest tak daleko-powiedziałam i zaczęłam gestykulować że nie jestem w stanie  wstać
-Oczywiście niech  starsi wszystkim się zajmują-powiedział
-Nie jesteś odemnie o wiele starsza zaledwie o rok więc widzisz- powiedziałam
-Rozumiem że po jedzenie też ja sama mam iść?-zapytała
-Nie no nie będze tak-powiedziałam i poszłam razem z Rose do kuchni
Wzięłyśmy sobię ciastka, żelki, cukierki, czekolady.Kij z tym bedę gruba ale bynajmniej nie będze głodować i żałować sobię słodyczy.Puściłyśmy sobię film pt.,, To wlaśnie miłość"
Oglądałąm go chyba z 10 raz ale i tak się uśmiałam.Kiedy film się skończył była godzina siedemnasta.
-Co teraz robimy-zapytałam Rozali 
-Może rozpakujemy ubrania-powiedziała
Ruszyłyśmy w stronę garderoby Rozali która teraz w sumię była teraz naszą wspólną garderobą.
-Caroline opowiesz mi o waszym dzieciństwie przed śmiercią rodziców, Nathan zawszę unikał tego tematu-zapytała
-Nasze dzieciństwo było cudowne-powiedziałam-Ja od najmłodszych lat chodziłam do szkoły muzycznej, Nathan od najmłodszych grał w piłkę nożną był bardzo dobry.Rodzice byli z nas bardzo dumni.Ojciec był na każdych zawodach Nathana i na moich konkursach.Nigdy się po nim nie spodziewałam ze mógł się wplątać w takie rzeczy.Kiedy rodzice żyli mieliśmy cudowne życie, potem ono zamieniło się w koszmar.A ty?Jakie było twoje dzieciństwo?
-Moja mama jest nauczycielką a tato dyrektorem szkoły.Zawszę interesowałam się sztuką.Bardzo lubiłam malować i robić zdjęcia.Moi rodzice mają w swoim domu dużo moich zdjęć i obrazów-powiedziała
-Fajnie że masz i miałaś cudownych rodziców którzy zawszę cię wspierali i wspierają,pójdę wziąść kąpiel-powiedziałam
- Dobrze tylko jutro z samego rana muszę iść na uczelnie nie będziesz zła jak cię zostawię?-zapytała
-Nie no coś ty, rozumiem studiujesz-powiedziałam-przecież nie jestem już małam dzieckiem przy którym trzeba siedzieć 24 h na dobę- powiedziałam
-No tak, tak dobrze nie będę cię już zatrzymywać dobranoc-powiedziała i poszła w stronwojego pokoju
                    ********
Obudziłam się, wzięłam prysznic i uczesałam się w koka.Ubrałam się w spodenki i koszulkę i zeszłam na dół w celu zrobienia sobię śniadania.Nasypłam sobię płatków kukurydzianych i zalałam je mlekiem.Spojrzałam na zegarek była godzina 11.Zjadłam śniadanie i poszłam do salonu poglądać telewizję .Zadzwonił dzwonek do drzwi.Kto to możę być?Moze Nathan albo Rozalia zapomnieli kluczy pomyślała
-Co zapomniałeś kluczy-zapytałam nie sprawdzając kto to 
Dopiero kiedy spojrzałam na  kogoś kto stoi w drzwiach kompletnie mnie zatkało.W drzwiach stał....................................
************************************************************************
Na początek chciałam was bardzo przeprosić.Miałam rozdiał dodać wczoraj ale wyszedł dziś :(Przepraszam was również za to że to jest takie beznadziejne:( Mam do was parę spraw:
-Bardzo mi jest smutno że pod tamtym rozdziałem były tylko 2 komentarze :( Dlatego tak długo nie dodawałam.Więc tu postanowiłam dać tak:
6 KOMENTARZY= 14 ROZDZIAŁ W SOBOTĘ LUB PIĄTEK
mOGĘ CZEKAĆ NAWET ROK NA TE 6 KOMENTARZY XX
:(

KOLEJNA SPRAWA TO jednoplanoweOLEJNA SPRAWA TO jednoplanowe opowiadanie. W ankiecie zagłosowało tylko 2 osoby i nie jestem pewna czy zrobię to jednoplanowe opowiadanie. Dlatego mam do was prośbę każdy kto to czyta napisze jesze czy go chce i tak to z kim.To taka prośba.


Ok i zimowy szczypiorek was kocha
BARDZO BARDZO WAS KOCHAM I DO NASTĘPNEGO :*
 

4 komentarze:

  1. Boże przepraszam skarbie, ze tak dlugo nie pisałem. Nie wiedzialem ze jesteś z tego powodu smutna i bardzo cie przepraszam :'( Chcę imagin z Harrym, bo on jest dla mnie najlepszy (chodzi o glos gdybyco) A co do rozdziału: wcale nie jset beznadziejny....jest super. Ciekaw jestem kto stal w tych dzrzwiach :O Nie trzymaj mnie w niepewności i dawaj kolejny!!!!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z anonimem :) Rozdział Bombowy!!!! Ale ten ostatni moment...jak mogłaś go przerwać!? No jak!? Zatłuc cię mam !? Czekam na następny z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  3. kto tam stał?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!

    OdpowiedzUsuń
  4. To. Jest. Boskie. *-*
    Przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam, ale dopiero dzisiaj zauważyłam, że dodałaś nowy rozdział.
    Ogólnie mówiąc ten rozdział jest genialny. Harry powiedział takie słowa w wywiadzie? Aww jak słodko. ♥
    Mam nadzieję, że to on stoi tam w tych drzwiach.
    Czekam na kolejny rozdział. Trzymaj się cieplutko kochana. ♥

    OdpowiedzUsuń